Muzeum Okręgowego w Tarnowie - Skansen Taboru CygańskiegoOddział Muzeum Okręgowe w TarnowieO Cyganach słyszał każdy. Określenie “Romowie” jest już mniej zrozumiałe. Znaczenie słów: Bergitka Roma, Lovara czy Kalderaša zna już tylko garstka ludzi. Rom to znaczy człowiek. Człowiek w ogóle i człowiek – członek szacowanej na 8 do 15 milionów grupy etnicznej. Dla Romów świat dzieli się na Romów (swoich) i nie-Romów (obcych), określanych mianem “gadziów”. W Polsce do swoich zaliczają się: Polska Roma, czyli polscy Cyganie nizinni, Bergitka Roma, czyli polscy Cyganie wyżynni, Lovari (Lowarzy; od lö – konia, zajmowali się hodowlą koni), Kalderaše (Kalderasze/Kelderasze; od caldere – kocioł, zajmowali się kotlarstwem). Do słowa “Rom” dodaje się często określenie "Ćaćo". Ćaćo Rom to Rom godny, taki, który przestrzega "romanipen", czyli niepisanego kodeksu zawierającego normy zachowań i regulacje stosunków w grupie i między grupami. To zbioru zasad i wartości, którymi Ćaćo Rom" - prawdziwy Rom powinien się kierować. Zalicza sie do nich przestrzeganie systemu skalań zwanego mageripen, poważanie starszych, gościnność, dotrzymywanie słowa oraz mówienie w kontaktach wewnątrz grupy we własnym języku – romani. Co ciekawe, język Cyganów/Romów jest zróżnicowany, co wynika z różnej historii, szlaków wędrówek poszczególnych grup. Bergitka Roma jest jedną z najstarszych osiadłych grup na ziemiach polskich, można ich spotkać w okolicach Limanowej, Czarnej Górze koło Jurgowa czy w Nowym Sączu. Część za pracą przeniosła się na Górny i Dolny Śląsk (Wrocław, Rybnik, Wałbrzych, Kowary, Kłodzko ) oraz do Nowej Huty. Nie pamiętają, ani tym bardziej nie kultywują już tradycji wędrownego życia, przez co członkowie/przedstawiciele innych grup romskich (Polska Roma, Kelderasze, Lowarzy etc.) twierdzą, że odeszli już od “romanipen” i nie poważają ich. Jednak sami Bergitka Roma uważają się za wiernie przestrzegających zasad romskości. “Romanipen” jest dla nich kodeksem moralnym. XX wiek przyniósł polskim Romom dwie tragedie – masową eksterminację przez III Rzeszę i “zatrzymanie taborów” z 1964 r.. Pierwszą tragedię – „Samudaripen” (co w języku romani oznacza “zagłada wszystkich”), znaną też pod nazwą Porrajmos” (inaczej Parrajmos, Parajmos - “pochłonięcie”, “zniszczenie”) określa się potocznie romskim holokaustem. W czasie II wojny światowej w obozach koncentracyjnych oraz masowych i indywidualnych egzekucjach zginęło, według szacunkowych danych, od 200 tysięcy do 2 milionów osób pochodzenia romskiego. Ze względu na brak obywatelstwa, dokumentów, meldunku czy innych oficjalnych rejestracji trudno dziś oszacować dokładną liczbę ofiar. W ostatnich latach powstają się pomniki i miejsca upamiętniające tę tragedię – co pozwala na złożenie hołdu pomordowanym Romom, także tym bezimiennym. Wszystko zaczęło się 12 listopada 1935 roku, gdy obowiązujące w Rzeszy Niemieckiej ustawy norymberskie rozszerzono o zapis zakazujący małżeństw między Niemcami a Romami. Pół roku później pozbawiono Romów czynnego i biernego prawa wyborczego. Równocześnie Hitler wprowadził przymusową sterylizację romskich kobiet. Po wybuchu wojny Romowie, nie tylko w III Rzeszy i Polsce, ale także w innych krajach europejskich, trafiali do obozów koncentracyjnych. Rumunia uwięziła 25 tysięcy Cyganów we własnym obozie koncentracyjnym w Transnistrii, zaś chorwaccy Ustasze przetrzymywali Romów wraz z Żydami i Serbami w obozie koncentracyjnym Jasenovac, a następnie około 26 tysięcy z nich wywieźli do KL Auschwitz. Druga tragedią, postrzeganą także jako przełomowe wydarzenie w historii polskich Romów było wprowadzenie w 1964 roku obowiązku meldunkowego (także dla nowonarodzonych dzieci), połączonego z posiadaniem dowodu osobistego oraz odbywaniem służby wojskowej. Państwo narzuciło Romom normy, które nie przystawały do ich zasad życia, ich “romanipen”. Ostre egzekwowanie tych przepisów sprawiło, że Romowie byli zmuszeni zaprzestać koczowniczego trybu życia. Liczba rodzin żyjących w taborach radykalnie spadła. Sami Romowie z trudem odnajdywali się w nowej sytuacji. Niechęć ze strony otoczenia, w którym byli osiedlani oraz brak wsparcia ze strony władz jeszcze bardziej to utrudniały. By upamiętnić oba wydarzenia – “Porrajmos” i ”zatrzymanie taborów”, od 1996 roku Muzeum Okręgowe w Tarnowie, kierowane przez Adama Bartosza oraz Społeczno-Kulturalne Stowarzyszenie Romów w Tarnowie organizują w połowie lipca Cygański Tabor Pamięci. Muzykanci, dziewczyny w kolorowych spódnicach, Romowie i Polacy – wszyscy jadą kolorowymi wozami zaprzężonymi w konie albo też samochodami do miejscowości Szczurowa. Przez trzy dni pokonują trasę 45 kilometrów, by dotrzeć do wsi, gdzie odczytywane są nazwiska 93 osób, które 3 sierpnia 1943 roku zostały rozstrzelane na miejscowym cmentarzu. Byli to mieszkańcy wioski, ochrzczeni w miejscowym kościele, których jedyną winą było romskie pochodzenie. Lista, która zachowała się w dokumentach parafialnych, pozwala każdego roku przywoływać ich nazwiska. Pomiędzy Muzeum Etnograficznym w Tarnowie a Szczurową tabor zatrzymuje się w kilku innych miejscowościach, np. Bielcza, Borzęcin Dolny, Żabno. W nich także w czasie wojny dokonana została zagłada Romów. Nie bez powodu Tabor wyrusza właśnie z tarnowskiego Muzeum Etnograficznego. Za sprawą Adama Bartosza, etnografa i cyganologa, Tarnów stał się pierwszym miastem, w którym została zorganizowana wystawa, a potem muzeum oraz niewielka ekspozycja plenerowa, będąca częścią Muzeum Etnograficznego w Tarnowie, które są poświęcone Romom, ich historii i kulturze. Na dziedzińcu zgromadzono stare wozy cygańskie z charakterystycznymi lusterkami i figurkami smoków wyciosanymi z drewna. Latem pali się ognisko, wokół którego rozstawiane są namioty – dokładnie w ten sam sposób, w jaki robili to Romowie w czasach, gdy jeszcze wędrowali po polskich drogach. Muzeum Etnograficzne w Tarnowie posiada stałą wystawę prezentującą historię Romów/Cyganów od rozpoczęcia przez nich wędrówki po świecie po lata współczesne. W jego archiwum znajdują się bogate zbiory ikonograficzne i fotograficzne prezentujące kulturę polskich Romów/Cyganów. Od 2008 wydawane jest czasopismo naukowe podejmujące tematykę romską - "Studia Romologica". Pierwszy numer został poświęcony tradycyjnym sądom romskim. Ciekawe również są dioramy, czyli typowe dla muzealnictwa etnograficznego ekspozycje przestrzenne. Warto odwiedzić tarnowskie Muzeum Etnograficzne także z powodu organizowanych tam wystaw czasowych. Anna Czyżewska Informacje praktyczne1. Adres fizyczny, adres mailowy
ul. Krakowska 10 2. Dostępność
3. Oferta kulturalno-rozrywkowa
Wystawa stała w muzeum "Cyganie. Historia i kultura" – wystawa muzealna połączona z sezonową ekspozycją oryginalnych cygańskich wozów taborowych. 4. Imprezy
5. Dojazd
6. Baza noclegowa
tarnow.naszemiasto.pl/noclegi/ www.it.tarnow.pl/noclegi/hotele/tarnow.php 7. Działalność naukowo-badawczaMuzeum prowadzi działalność badawczą m.in. w zakresie romologii, czyli nauki o Romach. Pracownicy są autorami licznych publikacji i często występują na różnego typu konferencjach. Muzeum współpracuje z różnymi organizacjami pozarządowymi. 8. Informacje dodatkowe
|
Więcej zdjęć |