Skansen Kultury Materialnej Chełmszczyzny i Podlasia w Holi istnieje od 1985 roku. Pieczę nad nim
sprawują Alina i Tadeusz Karabowiczowie, pomysłodawcy i założyciele, a także Towarzystwo Miłośników
Skansenu Kultury Materialnej Chełmszczyzny i Podlasia w Holi. Pełna nazwa muzeum i opiekującego się
nim Towarzystwa zdradza wyjątkowość tego miejsca i koncepcji, jaka towarzyszyła jego powstaniu. Zgodnie
z nią, obiekt ma eksponować elementy kultury materialnej właściwe regionowi, który podlegał różnym wpływom.
Z jednej strony oddziaływały tradycje właściwe Ziemi Chełmskiej, z drugiej zaś te charakterystyczne dla
Podlasia. Nie można przy tym zapominać o roli nieopodal znajdującej się granicy polsko-białorusko-ukraińskiej
– jej obecność bez wątpienia przyczynia się do jeszcze większego urozmaicenia regionu.
Więcej...
W skład muzeum wchodzą drewniane zabudowania mieszkalne oraz gospodarskie (chałupa, stodoła, wiatrak,
kuźnia itd.). Liczba obiektów jest niewielka, jednak zwiedzający nie powinien odczuwać niedosytu. Budynki
są bowiem bogato wyposażone. Fachowy opis pani Aliny Karabowicz sprawia, że oglądane eksponaty przestają
być anonimowymi przedmiotami i stają się wyjątkowe, doskonale wpisane w malownicze otoczenie, współgrają
z ciszą i spokojem tego miejsca.
Spośród obiektów centralne miejsce zajmuje chałupa przeniesiona z miejscowości Wyryki. Została ona
wybudowana najpewniej w 1913 roku i była zamieszkiwana przez bogatego chłopa, o czym świadczyć ma przede
wszystkim jej wyposażenie i rozmiary alkierza. Chałupa jest budowana „na zrąb”, z dachem dwuspadowym
półszczytowym krytym strzechą (tzn. poszywana snopkami). Wewnątrz chaty znajduje się m.in. piec garncarski,
koło garncarskie, poziomy warsztat tkacki, a także (bardzo wygodny) ślabanek (rozkładana drewniana
ława). Po przeciwnej stronie zagrody stoi dziewiętnastowieczna stodoła pochodząca z Kostomłotów. Wyjątkowość
tej budowli przejawia się w sposobie wykonania jej ścian – zostały one bowiem wyplecione z gałęzi młodego
drzewa, prawdopodobnie sosnowego. Technika ta miała zminimalizować ryzyko zniszczenia budynku w przypadku
wystąpienia wody z koryta rzeki. Konstrukcja, choć bardzo pomysłowa, nie wytrzymała jednak naporu wody –
tej kapiącej z nieba. Wiosną 2009 roku na skutek ulewnych deszczów i silnego wiatru zapadła się część
dachu stodoły.
W obrębie zagrody, prócz wspomnianych budynków, znajduje się również urokliwa kapliczka z wyrzeźbionym
przez miejscowego artystę Chrystusem Frasobliwym. Jest też charakterystyczna dla Podlasia studnia z
żurawiem, a obok pomieszczenie do składowania gliny. Całość ogrodzona jest tzw. chruśniakiem –
płotem z chrustu. Nieopodal, na rozstaju dróg, możemy podziwiać jeszcze jedną kapliczkę (pochodzi z
Wyryk). Po drugiej stornie zagrody stoją natomiast tzw. kołody – ule kłodowe, wykonane z pni
drzew od góry pokryte słomianym daszkiem. Od nich już tylko krok do obiektów przemysłu wiejskiego –
wiatraka i kuźni.
Wiatrak „koźlak” jest pierwszym eksponatem, który tu sprowadzono. Znaleziono go w miejscowości
Wołoskowola. Jego powstanie datuje się na początek XX wieku. Zgodnie z nazwą posiada on kozioł
(tj. masywną nieruchomą konstrukcję nośną), na którym osadzony jest budynek z urządzeniami napędowymi.
Podstawę kozła stanowią dwie skrzyżowane podwaliny i osadzony w nich słup, umożliwiający obracanie
wiatraka wokół własnej osi. Dzięki temu skrzydła „koźlaka” rzadko cierpią na brak wiatru.
Stojąca nieco na uboczu kuźnia jest najmłodszym spośród nabytków holeńskiego muzeum. Na co dzień
prezentuje się dość skromnie. Pełni blasku nabiera jednak podczas lipcowego „Jarmarku Holeńskiego” –
wybijane w niej monety stanowią jedną z najważniejszych atrakcji imprezy.
Najcenniejsza spośród obiektów jest zabytkowa drewniana cerkiew z 1702 roku zbudowana na
potrzeby miejscowej wspólnoty greckokatolickiej. Jej patronami są święty Antoni Peczerski i
święta Paraskiewa. Świątynia zbudowana jest na planie prostokąta. We wnętrzu znajduje się ikonostas z
drugiej połowy XIX wieku. Niebieski kolor świątyni implikuje określoną symbolikę – jest ona niczym kawałek
nieba na ziemi, wspaniała i niedostępna. Bogate wyposażenie ikonograficzne i niezwykle imponujące wnętrze
zdają się potwierdzać tę tezę. Stojąca obok drewniana dzwonnica (również niebieskiego koloru) datowana
jest na wiek XVIII.
Zwiedzanie muzeum warto zakończyć spacerem za cerkiew (równolegle do asfaltowej drogi oddzielającej
świątynię i muzeum). Znajdziemy tam piękny prawosławny cmentarz założony na przełomie XVIII i XIX wieku.
Zachowała się na nim drewniana kapliczka z 1846 roku. Nieopodal, przy wspomnianej już asfaltowej drodze,
znajdują się też pozostałości cmentarza starowierców/staroobrzędowców.
Co roku w muzeum odbywa się "Jarmark Holeński", który w tym roku przypadł na 25 lipca. Jak powiedział
współorganizator imprezy Tadeusz Karabowicz, jarmark w Holi to próba zaznaczenia, pokazania ukraińskości
tych ziem.
Jakub Jankowski
Więcej...
2. Dostępność
- Godziny otwarcia
Muzeum ze względu na swe małe rozmiary i położenie daleko od głównych szlaków komunikacyjnych nie ma w praktyce stałych godzin otwarcia. Najlepszym rozwiązaniem jest kontakt telefoniczny z opiekunem muzeum, panią Aliną Karabowicz (0-82 560 76 35).
Teoretycznie muzeum otwarty jest od kwietnia do października w godzinach 10-18
z wyjątkiem poniedziałków.
- Ceny biletów
Wstęp do muzeum jest bezpłatny.
- Uwagi o dostępności
Holeńskie muzeum jest obiektem małym i kameralnym. Charakter działania tej instytucji jest raczej hobbystyczny. Wokół muzeum nie ma wydzielonego parkingu, trudno też o znalezienie miejsca na postawienie samochodu (tu uprzejmością służy opiekun muzeum użyczając swego podwórka). Niestety w samym muzeum nie ma również udogodnień dla niepełnosprawnych, czy choćby łazienki. W obrębie zagrody wyznaczone jest natomiast miejsce na piknik. Eksponatom w muzeum można robić zdjęcia, nie ma również problemu z dotykaniem większości z nich. Przez muzeum przebiega szlak turystyczny, ścieżka edukacyjna i szlak rowerowy, opracowane przez gminne instytucje.
3. Oferta kulturalno-rozrywkowa
4. Imprezy
25.07 Jarmark Holeński – Impreza nawiązująca do tradycji dawnych jarmarków, której celem jest wskrzeszenie pamięci o tej formie rozrywki, a także promocja muzeumu w Holi pośród mieszkańców okolicznych miejscowości i turystów. Jarmark skupia co roku wielu uczestników z Polski, Białorusi i Ukrainy. W pierwszym dniu imprezy prowadzone są warsztaty przez artystów ludowych, którzy przyjeżdżają do Holi nawet z bardzo odległych miejsc. Drugi dzień to odpust ku czci św. Antoniego,
a także kiermasz sztuki ludowej, który jest doskonałą szansą dla prowadzących warsztaty, by zaprezentować swoje prace. Można tu spotkać rzeźbiarzy, garncarzy i kowali. Spróbować tradycyjnych potraw i kupić lokalne wyroby. Podczas jarmarku przewidziane są także występy ludowych zespołów.
5. Dojazd
- Własnym samochodem
Hola to bardzo mała wieś, do której trudno się dostać. Najbliższym dużym miastem w jej okolicy jest położony 25 km na zachód Parczew. W okresie letnim praktycznie nie ma połączeń PKS z Holą, jeśli zatem nie dysponujemy samochodem, skazani jesteśmy na podróż do oddalonej o 8 km od muzeum Sosnowicy. Bardzo możliwe, że uda się tam złapać okazję. Tym sposobem dojedziemy na rogatki wsi, skąd już tylko kilometr prostą asfaltową drogą do upragnionego muzeum. Również droga powrotna przysporzy niezmotoryzowanemu turyście sporo problemu – jedynym pewnym transportem z Holi do Parczewa jest, w okresie letnim, PKS odjeżdżający ze wspomnianych rogatek. Nie sposób niestety przewidzieć, o której godzinie autobus będzie na naszym przystanku. Planowo powinien pojawić się o 8.30 mieszkańcy wsi radzą jednak, by czekać na niego już od 8.00.
Dla zmotoryzowanych odwiedziny muzeum w Holi nie powinny stanowić problemu. Wystarczy dojechać do Parczewa i stamtąd udać się na wschód w kierunku Sosnowicy. Parę kilometrów za Uninem należy zjechać z głównej drogi (skręcającej w tym miejscu w prawo) i udać się w na Mościska. Jadąc wąską asfaltową drogą przejeżdżamy przez Kropiwki i jesteśmy już o krok od celu naszej podróży.
- Pociągiem
brak danych
- PKSem
brak danych
- Prywatnymi busami
brak danych
6. Baza noclegowa
- Agroturystyka
Jako, że muzeum w Holi ma charakter hobbystyczno-edukacyjny, nie przewidziano w nim miejsc noclegowych dla turystów. Zajazdu próżno szukać także w samej Holi i okolicznych wsiach. Rozsądniejsze wydaje się zarezerwowanie sobie pokoju w pobliskiej Włodawie (mieście leżącym ok. 20 km na wschód przy granicy polsko-białoruskiej) lub urokliwej Okunince – wypoczynkowej miejscowości nad jeziorem Białym, 7 km na południe od Włodawy.
Szczegółowe informacje na stronie:
www.okuninka.pl/
oraz
www.eholiday.pl
- Schronisko
brak danych
- Pola namiotowe
brak danych
- Hotele, pensjonaty, ośrodki wypoczynkowe
brak danych
- Sale konferencyjne
brak danych
7. Działalność naukowo-badawcza
Muzeum w Holi nie prowadzi obecnie żadnej działalności badawczej.
8. Informacje dodatkowe